17 marzec

Poniedziałek – ostatnio – zwyczajowo wolny od wytrzymałości. Wtorek – ostatnio – zwyczajowo izometria. Środa – wioślarz i schody. Gesagt getan – w czwartek wbiłem się z szybkopomykaczem na Narodowy. Runda kilak z ochłapem, równo, szeroko. Sportowców niet, pieszych paru się błąka, ale warunki ogólnie pełna rewelka. Jak należało się…

czytaj więcej

9 marzec

W poniedziałek był dzień wolny od „a-/anaerobów”, tylko siłka na górę wieczorem. Wtorek i środa wypadły „indoory” i schody z ciężarkami. Stąd hulajnożenie przypadło na czwartek i piątek. Sprawa z pomiarami wyjaśniła się: na tej trasie większej średniej niż 20 km/h (z kawałkiem) się nie osiągnie. W paru miejscach, głównie…

czytaj więcej

2 marzec

W poniedziałek dalsze testy „Bolide S2”. Już z licznikiem. I spore zaskoczenie in minus. Okazuje się, że jadę wedle licznika (pomiar wedle GPS) średnio na tej samej trasie jakieś o 1 km szybciej niż na szybkopomykaczu. Czasowo, wedle zegara w garażu, jestem natomiast 10 minut wcześniej. Zatem coś tu się…

czytaj więcej

24 luty

Ładna pogoda, to testuję dalej Bolida; prognozy na resztę tygodnia nie są bowiem optymistyczne. Zasuwa to to aż miło, ukierunkowany na bezkompromisowo szybką jazdę. Natomiast ekstremalnie podatny na boczne podmuchy wiatru, jeśli jadę na Borach. Na zawodach trzeba będzie to uwzględnić. Być może trzeba będzie założyć kombinację Zonda/Vento, jeśli akurat…

czytaj więcej

18 luty

W piątek pierwsza przejażdżka na ‚Bolide S2’. Delikatna, aby jeszcze posprawdzać ustawienia, stabilność i połączenia. Różnica jest kolosalna, ‚Bolide S2’ jest dużo dłuższy, ale trzeba się na nowo uczyć techniki. Na razie bez licznika (DPD dało dupala z przesyłką), stąd i brak twardych danych. Na wyczucie jakieś 3 km szybciej…

czytaj więcej

11 luty

Strasznie rwany trening zimowy w tym roku… Nie zwiastuje to dobrze na zbliżający się sezon, ale może nie będzie tak źle. Przyhulajnożyć – ze względu na pogodę, naturalnie – dało się dopiero w czwartek i piątek. W pozostałe dni pozostały home cycling, wioślarz, siłka, trochę przebieżek, izometria i schody. Prace…

czytaj więcej

28 styczeń

Przez dwa tygodnie się nie dało. Dopiero we wtorek przejażdżka kontrolna, czy się dało. Dało się, ale nie pełen dystans, błoto pośniegowe i gdzie niegdzie lity lód przeszkadzały w rozpędzeniu się. Prognozy niespecjalne korzystne, zobaczymy. W piątek zdobywałem ‚Skylinera’. Schody prostsze niż w ‚IC’ i dziesięć pięter mniej. Dobry trening…

czytaj więcej

3 grudzień

Lakiery do ‚Bolide S2’ już doszły. Przeglądam strony, co by wyrobić sobie przegląd, co też teraz jest na rynku. Potrzebny będzie kierownik (szosowy lub MTB, decyzja jeszcze nie zapadła), mostek, hamulec przedni, koła wiadomo, że Campa Bora One. Owijka, wiadomo że Deda Mistral, kwestia tylko, w jakim kolorze. Aczkolwiek sporo…

czytaj więcej

26 listopad

Wybrałem się do Hradca Kralové na ostateczne pertraktacje. Zakończone powodzeniem. Dlatego też informuję wszem i wobec, iż wszedłem w posiadanie karbonowej ramy ‚Strnadel S2’, którego ochrzciłem mianem ‘Bolide S2’. Witaj nowy przyjacielu w rodzinie! Na razie w stanie surowym, ale temat przez zimę ogarniemy, będziemy szlifować, kłaść podkład, lakierować bazą,…

czytaj więcej

26 listopad

Trochę się kręciłem przez dwa tygodnie po Ziemi Piwoszy, najpierw był konci konci oi oi oi, potem uwieńczona sukcesem operacja ‚Bolide S2‘ (o efektach wypowiem się dopiero na wiosnę). Wróciłem w sobotę po południu, zatem nic, pogoda też, nie stało na przeszkodzie, by skoczyć na Rondo. Zwłaszcza, że pogody nie…

czytaj więcej