12 luty

W sobotę i niedzielę nie jechałem, bo mnie w grodzie Warsa i Sawy zabrakło (wołał nadszprewiański gród, co w nim swój barłóg miał [nie jeden] niedźwiedź). Ale z tego, co widziałem w niedzielę wieczorem, to jechać by się i tak nie dało, ani na Rondzie, ani na hulajnodze. W poniedziałek…

czytaj więcej