Uuu, znowuż piździło. Znaczy się we wtorek, bo w poniedziałek i piździło, i padało, także hulajnożyć się nie dało. We wtorek znowu wiało na powrocie i znowu nie była to zabawa. 13-14 km/h i to by było na tyle. Na Świętokrzyskim o mało mnie nie zdmuchnęło, jak zawiało z boku…
ADRES
tome.masaz@gmail.com
LINGUA
🇩🇪 🇨🇿 🇭🇷 🇷🇸 🇲🇰