Po prawie dwóch tygodniach bez jeżdżenia z powodu spraw zawodowych, wreszcie zwyczajowy wypad na Rondo. Pogoda w sobotę, 26. czerwca, idealna do jazdy, nie za ciepło, nie za zimno, nawet specjalnie nie wiało. Mało znajomych twarzy, sporo nowych resp. dawno nie widzianych; w sumie uzbierało się ponad dwadzieścia osób. Po…
5-6 czerwiec
Kiedy ujechany, spocony i zdehydratyzowany (jak zawsze po przejażdżce na Rondzie w piękną, słoneczną pogodę) wracasz – niepostrzeżenie się nie da – do domu, a wtedy to właśnie twoja partnerka w zwiewnym negliżu (a niech będzie i w rozciągniętych dresach) zapyta cię „Did you have a nice time without me”…
3 czerwiec
Kiedy ubrany w ciuchy rowerowe, próbujesz wymknąć się niepostrzeżenie, a wtedy to właśnie twoja partnerka w zwiewnym negliżu zapyta cię „Tell me why // tell my why // tell me whyyyyy” odpowiedz: jest „czerwone” święto w kalendarzu (poza tym to Światowy Dzień Roweru), pogoda jak marzenie, wreszcie można na krótko,…
30 maj
W piątek i sobotę pilne sprawy wezwały mnie do CNN WTZ. Dwa razy po siedem i pół godziny za fajerką i dwa dni bez aerobów (nie dało się, bo popadywało) nie przełożyło się na spadek osiągów. W niedzielę, 30. maja, stawiłem się jako trzeci pod Arkadią, kilku jeszcze dołączyło i…
23 maj
W sobotę, 22. maja, pogoda zapowiadała się słabo. Nie zdecydowałem się, chłopaki pojechali i trochę ich zmoczyło. Jak to w sobotę pojechali krótką trasą przez Łomianki, stąd też całkiem przemoczeni nie byli. W odróżnieniu od tych, którzy to wybrali się na zawody pod W-wę, no i tam skropiło ich porządnie…
15 maj
Dwa ważne fakty na początek. Pierwszy to koniec maseczek. Właściwie to szkoda, bo przecież „Pod svoje masky skrejváme vrásky a tajný lásky // Vrásky a lásky”. A tak na poważnie to w końcu będzie można oddychać pełną gębą, także podczas przejażdżek na hulajnodze na Bulwarach. Drugi fakt miał miejsce 13….
8-9 maj
W piątek naturalnie popadało, jakby to inaczej, dlatego zaistniały uzasadnione obawy, że w sobotę, 8 maja, może być kiepsko z jazdą. Ogólnie to było dobrze, tylko na Rolniczej na odcinku ca 2 km mokro, na tyle mokro, że upaćkaliśmy się jak trzeba. Spod Arkadii ruszyło nas pięciu, do kreski uzbierało…
1-3 maja
Podobno wszystkie Daniele to fajne chłopaki… Oprócz jednego, niżu znad Europy Zachodniej, który skomplikował pogodę w Kraju Nadwiślańskim, a tym samym życie Ronda. W sobotę, 1 maja, piękna frekwencja, tylko głośno wyrażane obawy odnośnie do pogody. Stąd też na Nasielsk skręcił tylko jeden typ, ale szybko zawrócił, jak zobaczył, że…
24-25 kwiecień
Oziębiło się, w Czechach prognozują, że to będzie najzimniejszy „duben” od 80 lat. Przed godziną dziewiątą zarówno w sobotę, jak i w niedzielę nie więcej niż 4 stopnie. Na szczęście świeciło słoneczko, stąd też – przy odpowiednio żwawej jeździe – chłód nie był tak odczuwalny. Kolarzy w oba dni multum….
18 kwiecień
W sobotę, 17. kwietnia, ze względu na mokradło jechać się nie dało, aczkolwiek – z tego, co mówiono w niedzielę – jedna osoba pojechała od Płochocińskiej. W niedzielę, 18. kwietnia, ponownie tłumy. Wiele nowych twarzy, welcome to our team. Problem z przerzutką nadal nie rozwiązany, całego dystansu na Pomiechówek nie…