Czerwoną cegłą po głowie (Red Bricks, Built over Time, 2022, Contra Records et al.)

Red Bricks to zespół z Hamburga, założony wcale niedawno, bo w styczniu 2021 r. O którym nigdy wcześniej nie słyszałem, że tylko dodam. Niewiele w tym aspekcie pomogła mi również kwerenda w necie (nie korzystam z Facebooka i Insta), niczewo. Takoż żadnych asocjacji odnośnie do załogantów, którzy grupę ową tworzą….

czytaj więcej

Unifikacja w dobie izolacji (Gimp Fist, Isolation, 2022, Sunny Bastards; Gimp Fist, Unification, 2022, ibidem)

O kompozycyjnej pracowitości chłopaków z Darlington wspominałem już na blogu ze dwa razy (nieco sarkastycznie: zatem mniej razy niż kolesie z Gimp Fist komponują utworów w jeden dzień). Wskazując przy okazji na plusy dodatnie i plusy ujemne (w przypadku tego akurat zespołu nie ma minusów) takiej sytuacji, w której kolejne…

czytaj więcej

Numero uno pierwszego półrocza 2022 r. (Lumpen, We will stand together, 2022, KOB Records, Fire and Flames Music)

No i mamy najlepszy street rockowy album pierwszego półrocza 2022 r., a kto wie, czy przypadkiem także nie całego roku. Zwiastowały go w 2021 r. dwa kawałki, o których już tu pisano wraz z życzeniem, by były one jaskółką zapowiadającą dłuższe wydawnictwo zespołu. I oto jest ono i oba kawałki…

czytaj więcej

Z Małych Wysp Sundajskich wprost do europejskiego pubu (The Boldness, Skinhead down the Pub, 2022, Sunny Bastards [et al.])

O street punku spod znaku Eastern Oi! pisałem już kilka razy. Bez wątpienia europejska recepcja Oi! np. z Malezji, Indonezji, także z Japonii jest niewystarczająca i jako taka niezadowalająca, przecież grało i gra tam nadal sporo znakomitych zespołów. Jakie są przyczyny tego stanu rzeczy? Jest ich oczywiście wiele, to materiał…

czytaj więcej

Homiletycy, homiliści i eklezjaści street punka (Nabat ÷ Klasse Kriminale = NTN, 2022, Tufo Rock Records, Ammonia Records)

Właśnie, całkiem przed chwileczką, ukazał się singiel, singielek, singielczyk. Jaki singiel? A taki całkiem normalny z wyglądu, że tak obcesowo. No dobrze, ale co na nim mamy? A to już zmienia postać rzeczy: uuuu, panie, dużo, mimo że mało. Ni mniej, ni więcej tylko dwie legendy włoskiego street punka na…

czytaj więcej

Street-Punk-Mid-Tempo-Orthodox (Bishops Green, Black Skies, 2022, Pirates Press Records)

Po Haymakerach ukazał się właśnie kolejny album, na który łysa brać czekała z utęsknieniem. Niebezpodstawnie, w końcu minęło już sześć lat od krótkograja „Back to our Roots” oraz jeszcze jeden rok od ostatniego dłuższego studyjnego wydawnictwa, tj. „A Chance to Change”. Panie i Panowie – oto Bishops Green w nowej…

czytaj więcej

Skinheads and Blues (Fatal Blow, Black Gold, 2021, Mad Butcher Records)

Ci to dopiero mają kompozytorską potencję! Walijczycy od trzech lat co roku wydają jeden studyjny długograj, które – na dokładkę – przedzielone zostały jeszcze zapisem koncertu z Manchesteru. Czyli po kolei „Hope not Hate” (2018; sumptem własnym), „Victimized” (2019; jeśli w ‘Mad Butcher Records’, to wiadomo po której stronie mają…

czytaj więcej

Superior Oi! (Haymaker, Bootboys don’t give a fuck, 2021, KB Records)

Nowy krążek Haymakerów zakwalifikować należy jako jeden z najbardziej wyczekiwanych artefaktów w obszarze skinheadskiego rock’n’rolla czasów pandemii. Co do tego nie powinno być wątpliwości. Era Covidu dla wielu oznaczała zbyt dużo wolnego czasu, który w sposób różny, bardziej bądź mniej efektywnie, próbowano zagospodarować. Muzycy zajęli się – jak mniemam: przede…

czytaj więcej

Lubię punka w ramonesce… (Inhalators, Inhalators, 2021, Enigmatic)

Buuuu, mocno niepokojąca to okładka, która przyozdobiła pierwsze dłuższe studyjne wydawnictwo Inhalators (pomijam w tej chwili singla z 2013 r.). Tak, jakby w ogóle ludzkość miała w tej chwili za mało zmartwień. Materiał muzyczny rozprasza jednak szare, katastroficzne i smogowe nastroje. Mamy bowiem w tym przypadku do czynienia z dogmatycznym…

czytaj więcej