Wirus nie wirus, zakazy nie zakazy, w CNNWTZ muzyka gra zawsze. Pod chmurką, na siedząco, z piwkiem w ręku, ludzi ze 300 osób, niektórzy w maseczkach inni bez, starano się utrzymywać dystans socjalny, który z każdą butelką się zmniejszał. Na scenie pod chmurką zagrały metalowe (dla mnie) no name –…
9-10 maj
Cykoria koronowirusia nie ustępuje. W sobotę, 9. maja, spod ronda sam, po drodze dołączył Mirek z kumplem, ale pognali inną trasą, a jeden stary wyjadacz, który jechał z nimi, skręcił jeszcze wcześniej, więc zasadniczo całą trasę przejechałem sam. I nawet boćka nie było. Za mostem w NDM z wiatrem w…
1-2-3 maj
Czerwone święto, piątek 1 maja, czyli Rondo pomyka. Znaczy się, ja pomykam samotnie do Jabłonnej, gdyż na rondzie i przy Płochocińskiej znowu nikogo nie było. Jednak na Mirka zawsze można liczyć, a trafił się również Marek S. No i się ten tego panie zaczęło. Mirek pojechał swoją trasę a Marek…
25-26 kwiecień
No nareszcie… Po miesiącu przymusowego rozbratu z szosą i robienia formy na trenażerze (wytrzymuję godzinę, potem mi się pot wylewa z butów) oraz pół legalnie na obu monopattinach wybrałem się w sobotę, 25 kwietnia, na Rondo. I, co mnie mocno zdziwiło, z ronda ruszyłem sam i, co mnie jeszcze bardziej…
28-29 marzec
Dwie myśli wprowadzające. Giermańce powiadają: „(manchmal) weniger ist mehr“. Sparafrazować to można w języku kolarskim jako „wolniej znaczy szybciej“. I druga: Rondo to ja. Obie odnieść należy do obu dni, których przedpołudnia tradycyjnie (o ile jestem w kraju) zarezerwowane są dla Ronda Babka. Druga z myśli nawiązuje do faktu, że…
City Saints Pa svenska
På svenska i på göteborgska (City Saints, På svenska, 2019, Sunny Bastards)
City Saints to kapela najbardziej rock’n’rollowa w muzie, przekazie oraz wymowie scenicznej w obrębie całego (europejskiego) street punka. Basta! Muzyczne nawiązania do klasycznego rocka są w ich dotychczasowym dorobku, także na omawianym albumie (choćby tytuł trzeciego utworu „Rock’n’Roll“, kilka rozwiązań kompozycyjnych w pozostałych kawałkach), wszechobecne. Rock’n’rollowe brzmienie generowane jest nie tylko…
Tak sobie (Slime, Wem gehört die Angst, 2020, Arising Empire)
Slime, rodem z Hamburga, to niepodważalna legenda niemieckiego punka w całokształcie muzyczno-tekstowo-ideologicznym i jako taka lokująca się bez najmniejszej nawet wątpliwości w trójce najważniejszych kapel w jego historii (obok Toxoplasmy; trzecią kapelę możecie sobie swobodnie wybrać, może Chaos Z, może Canal Terror, może Hass, może Razzia?). Dlatego też nie ma…
Slime_WgdA
21-22 marzec
Z poradnika antywirusowego. Uproś cyklobogów o ładną pogodę, ubierz się odpowiednio do pory roku, weź Biancę Celeste (lub jakikolwiek inny szybkopomykacz szosowy), pojedź na Rondo, dojedź w spokojnym tempie do Jabłonnej, tam spotkaj Marka S. na swej wspaniałej Dogmie, który właśnie w planie treningowym na dzisiaj ma zaplanowane interwały. Gotowe….