Oż ty w mordę! (For Family and Flag [kompilacja], Volume 1, 2020, Pirates Press Records)
Omawiany album, podobnie jak inne kompilacyjne wydawnictwo Pirates Press Records (PPR) z 2020 r., czyli „Oi! 40 Years Untamed”, przedstawia przykład interesującej projektowej intertekstualności. Oba długograje, będące (oby!) zwiastunami poważniejszych projektów wydawniczych, nawiązują bowiem w sposób bezpośredni do wcześniejszych inicjatyw. Z tym, że wspomniany (i omówiony już na tym blogu)…
Ożeż ty! (Oi! 40 Years Untamed [kompilacja], 2020, Pirates Press Records)
No proszę, już zaczynałem utwierdzać się w przekonaniu, że rok ów pandemiczny 2020 przyjdzie spisać całkowicie na straty. Takiej cienizny, jeśli chodzi o ortodoksyjne, utrzymane na dobrym i bardzo dobrym poziomie wydawnictwa street punkowe, to chyba jeszcze nie było (na przeciętności szkoda czasu, nawet w pandemii). No cóż FCK CRN……
Oi! 40 Years Untamed
19-20 grudzień
Listopadowej pogody w drugiej połowie grudnia ciąg dalszy… Można z tego wszystkiego, ten tego ten, dostać globusa, no chyba, że się jeździ na Rondzie, wtedy żadne globusy nie grożą. W szczegółach to wszystko ułożyło się dokładnie tak, jak przed tygodniem: pogodowo i składowo lepiej było w sobotę, całkiem słabo w…
12-13 grudzień
Buuu, mokro, wilgotno, pochmurno i ogólnie mrocznie. Tak właśnie było w weekend 12-13 grudnia. Nie ma jednak co wybrzydzać, super że w ogóle można jeszcze jeździć, bo przeca zima za pasem i perspektywa pocenia się na trenażerze już straszy. W sobotę, 12 grudnia, jezdnie były mokre i śliskie, trzeba było…
5-6 grudzień
W sobotę, 5 grudnia, to się panie działo! Dawno nie pamiętam tak porąbanej, w pozytywnym tego słowa znaczeniu, przejażdżki. Interwały ćwiczyli chyba wszyscy z obecnych, łącznie z autorem tego bloga. Zaczęło się od wywrotki kolegi jeszcze w Jabłonnej, złe miłego początki. Potem za hopkami przycisnął Marek, tak że jechaliśmy 53…
28 listopad
Listopad zbliża się do końca. W sobotę, 28 listopada, nie jechałem. Że niby jestem „miękiszonem”? Fakt, było mokro i nieciekawie, ale zatrzymały mnie sprawy rodzinne, nie w taką pogodę się już jeździło. W niedzielę, 29 listopada, już pomykałem, podobnie jak pięciu innych. Znowu gwizdało porządnie w paszczę i to na…
21-22 listopad
(Ne-)duni, (ne-)duni vetre, najjače što znaš. Czarodziej wiatr w aspekcie przeszkadzania kolarzom/rowerzystom potrafi wiele. Na Wyspie, gdzie piździło codziennie, odbierał jakąkolwiek chęć do jazdy, na płaskim może umordować na amen całą grupę, pokrzyżować plany tym uciekającym, pomóc lub przeszkodzić tym goniącym i tym łatającym dziury, nie mówiąc o tych, którzy…
Bez gadki, chłopaki w formie… (Evil Conduct, Another Day, utwór promocyjny)
Takie czasy panie, że pisać przychodzi nie o muzycznych wydawnictwach długich, lecz o pojedynczych utworach. Po pierwszej, wiosennej fali Covida spodziewałem się w niedługim czasie wysypu długograjów, albumów, także powstania nowych zespołów. Tymczasem, jak się zdaje, druga fala zdusiła owe wysiłki (o ile w ogóle zostały podjęte). Naturalnie, w tym…