11 grudzień

W poniedziałek wypadł trening popołudniu. Jeszcze dało się na szybkopomykaczu. Na kolejne dni zapowiadają deszcze, a potem nawet śnieżyce. Zadawałem sobie w związku z tym pytanie, czy to ostatnie hulajnożenie w tym tygodniu? Odpowiedź była taka, że nie było tak źle. Gdyż w piątek i w sobotę jeszcze dało się…

czytaj więcej

4 grudzień

Po sobotnim śnieżeniu, do niedzieli wszystko się jako tako obsuszyło. Na tyle, że dało się jechać. Co poniektórzy zapadli chyba już w sen zimowy. Na Rondzie pusto, Kobyła podobno nie jeździ, w przeciwnym kierunku jechał jeden zawodnik – gdzie ci wszyscy szosowcy z sezonu letniego? Ponownie uzbierała się nas trójka,…

czytaj więcej

3 grudzień

W poniedziałek nadal mokrawo. Stąd decyzja mogła być tylko jedna: wolnopomykacz. Silny wiatr w tamtą, powrót z wiatrem – malina. Z uwagi na pogodę DDR-y były całkowicie puste. Środa i czwartek to czas dyskusji z szybkopomykaczem. Marudził, że zimno, że się ubłoci itd. Ale na koniec dał się przekonać a…

czytaj więcej

27 listopad

W zeszły tydzień z różnych powodów na Rondzie nie byłem. Z przekazu chłopaków wynika, że w tamtą niedzielę mieli na Rolniczej jazdę figurową na rowerach szosowych. Rolnicza ma to do siebie, że na naszej jezdni, tej zacienionej, utrzymują się długo albo kałuże po opadach, albo śnieg, albo lód, kiedy wcześniej…

czytaj więcej

26 listopad

W poniedziałek – rano. Wcześniej jeszcze zjawisko, które nazywam syndromem pierwszego przymrozku i z którym spotkałem się już wiele razy. Po prostu, z opony, już to w rowerze, już to w hulajnodze schodzi całkiem powietrze. Nawet, jak maszyna stoi w garażu. Nie jest to dziurawa dętka, nie jest to problem…

czytaj więcej

20 listopad

Hulajnożymy, hulajnożymy, bo prognozy pogody na najbliższe dni nieciekawe. Temperatura nie stanowi żadnego problemu, byle nie padało/śnieżyło, bo wtedy jazda na hulajnodze przeradza się w wyzwanie dla ciała i woli. Poniedziałkowa, popołudniowa jazda to pewnie jedna z ostatnich w tym roku na szybkopomykaczu. W tamtą pod wiatr, powrót z wiatrem…

czytaj więcej

13 listopad

W poniedziałek wypadł szybkopomykacz rano. Miało być zimno, według prognoz, ubrałem się zatem cieplej i się ugotowałem. Hulajnożenie szosowe ma to do siebie, że zawsze jest ciepło, a rozgrzanym się jest już po 200-300 m. Trzeba naprawdę uważać z ubiorem, nawet wieloletnia praktyka nieraz zawodzi. Fakt, akurat testowałem nową termiczną…

czytaj więcej

11-12 listopad

W piątek, 11. listopada, przed wyjazdem szybka zmiana dętki w tylnym kole. Utrudnienia związane z Biegiem Niepodległości nie utrudniły trzem zawodnikom, by znaleźć się pod ‘Arkadią’. Jeszcze trzech uzbierało się po drodze, na chwilę obecną to żelazny skład posezonowego Ronda. Ponownie, jak tydzień temu, pit-stop, ponownie I., ponownie przednie koło…

czytaj więcej