31 sierpień

W tym tygodniu nieco zmieniony mikrocykl treningowy z uwagi na krótki urlopik i związane z tym tête-à-tête z Holką i zamczyskami. Wypadły zatem trzy dni hulanożenia pod rząd: poniedziałek wieczór, wtorek rano, środa po południu. Nie cisnąłem specjalnie, mając na uwadze parę dni bezczynności, nic specjalnego się też nie wydarzyło. We wtorek i w środę nieco mocniej powiewało.

W weekend 27-28 sierpnia w Salzburgu, na Salzburgring odbywał się kolejny wyścig z serii Eurocup (wyścigi na hulajnogach w wybranych krajach Europy). Pogoda na maratonie kolejny raz nie dopisała. Wyścig w kategorii wyścigów łączonych, tj. razem jadą rolkarze, nartorolkarze i hulajnożyści. Frekwencja niezbyt wysoka, ale raz, że pogoda była pod psem, dwa, do Salzburga zewsząd daleko. Towarzystwo, jak to zwykle przy hulajnożeniu wyścigowym, bawiło się jednak przednio. Tym razem ani w weteranach, ani w superweteranach Czesi nie dali rady. Wyniki dostępne tutaj: https://my.raceresult.com/201434/results#10_305AF4