1 maj

Nie wszyscy wyjechali na majówkę. A kto nie wyjechał, to przyjechał pierwszego dnia maja na Rondo przećwiczyć nóżkę. Dawno nie było tyle narodu, pogoda dopisała, to większość na krótko na dole, niektórzy na krótko także na górze. Towarzystwo chyba wyposzczone, bo wreszcie na Pomiechówku była jazda jak powinna. Z tyłu za grupą, przy boczno-czołowym wietrze, była wcale niezła orka, ale po to się przeca przyjeżdża na Rondo na Kozie. Powrót od mostu pod wiatr, odcinkami miałem problemy utrzymać 35 km/h.